Friday, August 22, 2008

KLINIKA DOMANCICA

KLINIKA DOMANCICA http://www.metodadomancica.pl/
Przed naszymi oczami, poruszają się ludzie, wstają, podchodzą w kierunku terapeuty, który już na nich czeka. W tle słychać łagodną muzykę. Nie przeszkadzą ciche rozmowy obserwatorów terapii - uczestników seminarium. Wszyscy jesteśmy zrelaksowani. Po prostu patrzymy. W sali jest ponad 150 osób: matki z dziećmi, małżeństwa, sportowcy, lekarze, dyrektorzy, aktorzy... wszyscy przyjechali tu, do Kranjskiej Gory w jednym celu - poddać się terapii Metodą Zdenka Domancica. Rodacy Zdenka Domancica - Chorwaci, wymieniają się informacjami na temat jego słynnych pacjentów: siatkarze reprezentacji narodowej Iwano Balic i Vedran Zrnic, mistrzynie w slalomie alpejskim Nika Fleis i Ana Jelucic, którym po licznych kontuzjach, Domancic umożliwił powrót do kariery sportowej. Pytany o znane osoby - odpowiada: "przyjeżdżają do mnie zarówno biedni jak i bogaci, znani i nieznani - wszyscy mają ze sobą coś wspólnego - szukają pomocy". Ich dolegliwości są różne: brak czucia w kończynach, skurcze, paraliż, dysfunkcje nerek, cukrzyca, problemy urologiczne i neurologiczne, nowotwory... Przyjeżdżają z całego świata: z Francji, Niemiec, Austrii, Słowenii, Izraela ... gdy chodzi o zdrowie, odległość nie ma żadnego znaczenia. Po 10 minutach terapii ból przechodzi. Czy terapia jest skuteczna? Odpowiedź na to pytanie może dać milion osób, które przez ostatnie 30 lat wyleczył Zdenko Domancic.Tylko przez ostatnie 13 lat prowadzenia terapii w Klinice w Kranjskiej Gorze (sfinansowanej przez rząd słoweński), z terapii skorzystało ponad sto tysięcy osób. Odpowiedź na to pytanie zna także 150 osób, które na naszych oczach poddają się teraz terapii. Niektórzy z nich są tu po raz kolejny. Każdy miesiąc w Kranjskiej Gorze rozpoczyna się według utartego schematu: z całego świata przyjeżdża tu około 900 osób. Mieszkają w pobliskich hotelach, przechodzą 4-dniowe terapie. Potem wracają do swoich domów i wykonują badania lekarskie, analizy krwi, USG, RTG, EKG, EEG i wiele innych badań, wszystko po to by w pełni udokumentować swój powrót do zdrowia.

Thursday, August 21, 2008

HISTORIA DOMANCICA

Życie Domancica nie zawsze było łatwe. Przeszedł bardzo długą drogę, żeby zyskać uznanie wsród lekarzy medycyny akademickiej. Dziś pewny skuteczności swojej metody wszystkim "niewiernym Tomaszom" mówi: "w każdej chwili jestem gotowy poddać się wszystkim możliwym badaniom mającym na celu udowodnienie efektywności mojej metody."
Aby otrzymać pozwolenie na pracę z bioenergią w Słowenii, Domancic musiał poddać swoją metodę wnikliwym badaniom w instytucie BION. Badania miały na celu udowodnienie, że jego metoda nie tylko nie szkodzi, ale także, że w rzeczywistości pomaga. Domancic poszedł o krok dalej - postanowił dostarczyć rezultaty badań na najcięższych przypadkach wśród swoich pacjentów z nowotworami złośliwymi z oddziału onkologii Instytutu Medycyny w Lubljanie. Wyniki okazały się spektakularne! Ponieważ mamy do czynienia z metodą, swoją wiedzą Domancic chętnie dzieli się z innymi i przekazuje ją podczas seminariów. Do tej pory ponad 6 tysięcy osób z całego świata przeszło szkolenie i praktykuje ten rodzaj terapii.

Wednesday, August 20, 2008

DAR DLA LUDZKOŚCI

Wśród terapeutów pracujących w Kranjskiej Gorze są syn Domancica - Stipe (piaty od lewej) oraz były koszykarz narodowej reprezentacjii Alan Gregor (trzeci od lewej) , grał min. w polskiej drużynie Zeptera. Na pytanie czy wszyscy jego terapeuci są tak samo skuteczni jak on sam -odpowiada : "To nie jest moja energia. Ja tylko korzystam w umiejętny sposób z metody, której każdy się może nauczyć. Raz przyswojona - metoda zawsze jest skuteczna. Uważam, że to nie jest humanitarne zatrzymywać tak cenną wiedzę wyłącznie dla siebie. Walczyłem o tę metodę, ciężko pracowałem by nadać jej swoje imię i nazwisko - teraz jestem dumny, że każdy może z niej korzystać. Każdy, kto poczuje odpowiednią motywację może się jej nauczyć i wykorzystywać w swojej indywidualnej praktyce" po chwili dodaje: "Udoskonalałem metodę przez 20 lat. Osoby zainteresowane szkoleniem muszą spełnić dwa podstawowe warunki: muszą być zdrowe i mieć w sobie, choć trochę więcej dobra niż zła".

Tuesday, August 19, 2008

CZYM JEST CHOROBA

Hotel Larix - siedziba kliniki

Choroba jest wynikiem dysonansu pomiędzy pragnieniem a realną możliwością jego spełnienia.
Pierwszy udokumentowany sprawdzian skuteczności metody Domancica opisany jest w książce z 1984 roku "Uzdrowiciel Domancic - leczenie bioenergią", w której przedstawione jest całkowite wyleczenie trzystu przypadków wilgotnej gangreny (gangrena Humida). Czy mamy tu do czynienia z cudami? Czy może jednak z czymś zupełnie innym - prostym i naukowo wytłumaczalnym? Domancic zdecydowanie podkreśla, że nie chodzi tu o żadne cuda - "cuda są domeną ludzi prymitywnych, którzy nie rozumieją ani nawet nie starają się zrozumieć zjawiska, którego doświadczają ." To co robi Domancic jest tzw. balansowaniem energii i transferem życiodajnej sily tzw. bioplazmy lub bioenergii podczas bezpośredniego kontaktu z inną istotą biologiczną. Na pytanie jak to jest możliwe,
że działa również na odległość, Zdenko uśmiecha się: "Tylko na pierwszy rzut oka wszystko wygłąda skomplikowanie. Wystarczy mieć kod, a to jest wizualizacja chorej osoby i transfer kanałem danych - niezależnym od czasu i miejsca - intencji uzdrowienia. Z pomocą energii możemy leczyć choroby, które współczesna medycyna określa jako nieuleczalne. Pobieram energię i transferuję tam gdzie jest potrzebna. To nie jest energia mojej osoby i ta zdolność nie jest przypisana tylko mnie. To dar dla całego ludzkiego gatunku, który istnieje od tysięcy lat". Po chwili dodaje: "Nikt nie uzdrawia ludzkiego ciała - to ciało uzdrawia samo siebie. Jestem mechanikiem/zegarmistrzem systemu odpornościowego, nie leczę - pomagam jedynie organizmowi walczyć z chorobą. Jest mi zupełnie obojętnie czy chodzi o AIDS czy o zwykły rozstrój jelit. Organizm jest w stanie wytworzyć każdą substancję potrzebną do skutecznej eliminacji choroby z organizmu." Według jego definicji, choroba jest rezultatem całego życia duchowego. Mówiąc o chorobie powinniśmy myśleć o naszych pragnieniach i realności ich realizacji. Prewencją byłoby wyrzeczenie się nierealnych pragnień ponieważ choroba jest wynikiem ich niespełnienia. Pragnienia powinny być zbalansowane harmonijne i dostosowane do granic możliwości ich spełnienia. Najsilniej działającą modlitwą na tym świecie jest mantra "Boże wyzwól mnie ode mnie samego"- wyjaśnia Domancic. Na pytanie czy kiedykolwiek był chory - odpowiada, że nie, zachowuje umiar i działa profilaktycznie. Chciałby, żeby pewnego dnia jego metoda była stosowana właśnie w zapobieganiu a nie w leczeniu.

Monday, August 18, 2008

WIARA I UZDROWIENIE

Kranjska Gora

"Wiara jest samostanowiącym się prawem wszechświata. Nikt nikomu nie można odebrać tego prawa . Istnieją instytucje, które próbują zmonopolizować Boga - Stworzyciela. Mistycyzm z tym związany, tajemnicza otoczka oraz wszelkie linie przekazu, takie jak zakon Templariuszy (Militia Templi - Christi pauperum Militium Ordo) czyli linia przekazu krzyża Maltańskiego,
to wielkie oszustwo. Religia jest tak samo nasza jak i ich. Ich dokumenty są falsyfikatami, kopiami, wielokrotnie powielanymi i przeinterpretowanymi. Wszystkie 30 religii, które powstały w ciągu ostatnich 30 000 lat mają wspólnego Zbawiciela. Urodził się on 25 dnia miesiąca a jego matka była dziewicą. Taka sama historia powtarza się u muzułmanów, hindusów i buddystów. Wszystkie te informacje zostały zapisane 7 tysięcy lat przed Mojżeszem, w indyjskich pismach starożytnych - Wedach. Bóg istnieje - ja się codziennie z nim komunikuję. Nie wierzę w Boga - ja wiem , że Bóg jest!" - podkreśla Zdenko Domancic. Po chwili dodaje : "Ten swiat, to co widzicie tu i teraz - to tylko wymiar jeden z wielu, przez które przechodzimy na swojej drodze, drodze ewolucji istoty duchowej, drodze ewolucji świadomości. Jesteśmy teraz tutaj, doświadczamy, żeby przygotować się w przyszłości do kolejnego egzaminu świadomości."
"Reinkarnacja jest faktem. Ciągle dociekamy, dlaczego się odradzamy. Nie jest możliwe, żeby w ciagu 80 lat doświadczyć życia w kobiecym i męskim ciele. Niemożliwe jest, że w jednym życiu będziemy ładni i brzydcy, bogaci i biedni i ciężko chorzy, będziemy mieć udane związki, dzieci i pracę. Istnieje relatywne doświadczenie - tzw. obserwator i doświadczenie absolutne - czyli uczestnik doświadczenia. Ludzie tolerancyjni są szlachetni, to stare dusze i to oni dają przykład innym, swoim życiem i swoim stosunkiem do doświadczania. Tolerancja, akceptacja, miłość. Przed Bogiem, tak samo jak i wobec siebie jestem uczciwy. Boga nie da się okłamywać..."-mówi Domancic. "Żyjemy w dualnym świecie. Istnieje dzień i noc, czarne i białe, ładne i brzydkie, słodkie i gorzkie. Według tej logiki, w ludzkiej niewiedzy, kiedy ktoś pragnie wiele szczęścia, tak samo zażyczył sobie wiele nieszczęścia. Jeśli amplituda dobra się zwiększa - w tym samym momencie wzrasta także amplituda nieszczęścia. Wychylenie w lewo, a potem w prawo, i znów w lewo i w prawo - taka huśtawka. Dlatego w życiu należy kierować się ku skromności. Nie da się udawać skromności z powodu jasno określonych praw natury. Gra przed Bogiem, który jest w nas i poza nami - nie wychodzi najlepiej..."- z uśmiechem kończy Domancic.